chodzą za mną.
w tym roku polskie morze + wypad do holandii lub pragi. cebit mało prawdopodobny.
a może korn w czechach? i jakieś góry we wrześniu/październiku ze starą ekipą?
w przyszłym roku chciałbym barcelonę. oj, chciałbym bardzo.
przemyśleć muszę też sprawę roweru. to że będzie jest pewne, nie wiem jeszcze jaki i kiedy dokładnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony