piątek, 27 kwietnia 2012

środa, 25 kwietnia 2012

piątek, 20 kwietnia 2012

i nagle skończy się...

pierwsza wiosenna burza. ciemno jak w dupie, czarne chmury i piekielne grzmoty.
i takie coś.
w taki dzień.

dzięki za te płyty i koncerty.
tylko zamknę oczy, zrobię jak chcesz
strach
udaję cały czas
tak niezwykle rzadko chce mi się śmiać
strach
jeżeli to coś da
fantastyczny pomysł na życie mam
strach
ty dobrą radę masz
sugerujesz "nie", chcę zrobić "tak"
strach
przez wielką dziurę w drzwiach
publikuję wszystko, zobacz to ja
strach
po cichu wpadam w złość
już nie mogę dłużej patrzeć i stać
strach
i znowu szukam słów,
by wykrzyczeć wszystko "nie lubię was"
strach

środa, 18 kwietnia 2012

środa

najgorsze chyba za mną. mam nauczkę, że nie wszystkie marzenia są dobre.


w piątek enemef: europejskie kino grozy. 3 nowe filmy - troll hunter, women in black i rec - cieszę się bardzo.
wtorek i środa - półfinały lm. bayern wygrał, dziś czas na barcelonę.
w weekend coachella^2. w poprzedni widziałem: the hives, awolnation, snoop dog & dr. dre, santigold i trochę m83 i manchester orchestra.
ma się zrobić ciepło, jutro pobiegam.
koncerty już blisko. przede mną dużo nowej muzyki, lecz to powoli i sukcesywnie.
no i leczo na obiado-kolację.


weny brak, chęci do opuszczenia pokoju także. czuję się nijak. może trochę pusty w środku. rozpruty, pęknięty, bez powietrza. wiem że to minie, tylko pytanie: kiedy?

chciałbym jeszcze napisać coś o domu i krakowie. ale to nie dziś.

sobota, 14 kwietnia 2012

midnight show

i know what you want
i wanna take you a midnight show tonight

if you can keep a secret
i got a blanket in the back seat on my mind
and a little place that sits beneath the sky

she turned her face to speak
but no-one heard her cry

drive faster, boy
drive faster, boy

interwebs 2

naszło mnie na obrazki.











piątek, 6 kwietnia 2012

06042012

chciałbym życzyć wszystkim wesołych świąt, smacznego kurczaczka lub po prostu miłego wypoczynku (ewentualnie wszystko razem ;p)
powrót szacuję na 16.04, do tego czasu będzie cisza.

dziękuję wszystkim odwiedzającym, że od czasu do czasu do mnie wpadają.
pozdrawiam.

niedziela, 1 kwietnia 2012

death and after

nagrane na telefonie, w obliczu ostateczności.


nie rozmawialiśmy nigdy o tym
i guess we never really talked about it
myślę, że jest coś po tej drugiej stronie
i do think there is something outside of this life
chcę żebyś wiedział, że cię kocham
i want you to know - i love you
i właśnie tego będę się trzymał, dopóki znów cię nie zobaczę
and that's what i'm going to hold on to, until i see you again

podebrane ze świetnego serialu. tak na dobry początek kwietnia.