misja: krk.1/5/13-10/3
dzień: 3
wpis redagowany wprost z miejsca zbrodni.
w dalszym ciągu nikt nie poznał prawdziwego celu mej wizyty.
wszyscy myślą, że:
- wpadłem w odwiedziny,
- przyjechałem na koncerty,
- nudziło mi się w domu,
- miałem kaprys.
jednakże są w błędzie. potężnym.
kilka godzin temu cel misji został spełniony: zlokalizowałem i ukryłem kilkanaście prototypów afgańskich min najnowszej generacji. w swym własnym żołądku.
w przeciągu 12 godzin udaję się do bazy, oby podróż minęła bezpiecznie.
bez odbioru.
zdjęcie poglądowe: