sobota, 27 grudnia 2014

nie  potrafi

wtorek, 16 grudnia 2014

four rusted horses

everyone will come, everyone will come
to my funeral
to make sure that i stay dead
dead...


dwa nazwiska już mam, kto następny?




środa, 10 grudnia 2014

and open'er 2015 is...

st. vincent
greenwood + london contemporary orchestra
alt-j (∆)

ha!

przeziębiony, dzień stracony.
będę go odrabiał długo, więc wkurw.
ha!






zaraz pierwsze ogłoszenia opka, a potem firmowe kręgle i finał soa.


piątek, 28 listopada 2014

wtorek, 18 listopada 2014

hellfest 2015 - a co w polsce?




wiemy już, że slipknot i godsmack na impact festivalu. motorhead natomiast na osobnym koncercie w lipcu.

na owf i open'era najchętniej wziąłbym:
mansona, red fang i meshuggah (w przypadku dwóch pierwszych rozważyłbym nawet wizytę na osobnym koncercie, byleby nie w terminie festiwali).

możliwe są:
korn, bizkit, scorpions, judas priest, rise against + multum zespołów z plakatu których nie znam.

wtorek, 11 listopada 2014

czwartek, 30 października 2014

magic

ależ się spierdoliło po weselu.
ależ mam ubaw XD
na prawie wszystkich frontach.
jedyny - kurzy - niezmienny.

decyzja podjęta - angażuję się.
'liczyłam na coś więcej, a z resztą - na co ja liczyłam'.
beka niezła i magia.


wtorek, 28 października 2014




hate
fest
2014

continues




gdy ciągle

złe mi się śni!

czwartek, 23 października 2014

i would if i could


piątek, 3 października 2014

kylesa, wikipedia says it all

kylesa is a metal group that borrows elements of crust punk, psychedelic rock, stoner rock, sludge metal, and indie rock.
they have two singers, phillip and laura.





czwartek, 2 października 2014

slipknot na rock am ring 2015

ziółek zapowiadał na open'era nową, ciężką scenę. jeśli trasa slipknota w europie potrwa do początku lipca - kto wie, kto wie?
a może metz zaprosi na owf? wszak to tylko tydzień później.

odpowiedzi zapewne dopiero w styczniu/lutym.

swoją drogą rar wraca do 3-dniowej wersji festivalu, widać ludzie nie wytrzymywali 4 dni metalowego melanżu.


środa, 1 października 2014

orange warsaw festival 2015 na służewcu!

karnety early bird w przedsprzedaży (8.10 – 30.11): 330 pln!

dobra lokalizacja, dobra cena, chcę być :)




sobota, 27 września 2014

pół mej twarzy. czarne oko, czarne drzewa. w tle łuna miasta.
światła, latarnie, mieszkania, banery reklamowe.

jestem jak john snow.
nie wiem absolutnie nic.
aczkolwiek lubię wilki i husky.
no i qotsa






poniedziałek, 22 września 2014

!

kurwa
tyle lat, a ja dopiero poznaję interpol?



-----------------------------------------------------------

chcą dobrze, ale zaczyna wychodzić na siłę.
overthinking.




kurwa

czwartek, 18 września 2014

wtorek, 16 września 2014

death and all his friends

wrzesień, ciepły, słoneczny, park, rower.
good mood.
death and all his friends.



// edit 17.09

jednak pojechałem 
-> 2h snu -> bus -> prasowy -> 2h spaceru -> this will destroy you -> bus ->

and it kinda destroyed me




9gag attack




-


-





-



-

-

sobota, 13 września 2014


oh glory,
come and find me,
oh glory,

come and find me dancing all alone,
to the sound of an enemy's song,
i'll be lost until you find me
fighting on my own,
in a war that's already been won lost,
i'll be lost until you come and find me here
oh glory.



wtorek, 9 września 2014

niedziela, 7 września 2014

i won't be long

nie jestem fanem twórczości becka. ba, na palcach jednej ręki jestem w stanie wymienić utwory które lubię usłyszeć z głośników.
przedstawiam jednak dwie zaskakująco dobre piosenki, rzec by można że ponad 14-sto minutowe rodzynki.

oba single wydane zostały w okolicach wakacji 2013 roku na osobnych winylach, w wersjach 'radiowych' oraz 'extended'.

1. defriended


2. i won't be long
tutaj niestety trzeba udać się na stronę radia 107,7 the end.



środa, 3 września 2014

hurts, lies

wrzesień.

okazuje się że decyzja podjęła się sama, everything stays the same.


znów milion myśli na minutę.
playlista white lies + hurts.
w czwartek i piątek ma być gorąco.
17 koncert, jechać?


 do i feel the need for change?
wtorek.
specjalnie wziąłem wolne, lecz nie pojawiłem się.
1 faza odcięcia? myślę o tym. co o sobie wiemy, jak się różnimy, ile to już lat?
zaklepany wpierdol. wyjeżdżają, zobaczymy co będzie po powrocie.



tell me your lies
let your secrets hypnotize

‘cause the light will never shine
on this heart of mine
and all the love we sacrificed

look at all of the damage you have done in time
you can see what a savage i’ve become in my eyes
if you look in my heart you will find:

no love,
no light,
no end in sight.

am i looking for a miracle?




sobota, 30 sierpnia 2014

bigger than us

you took the tunnel route home, you've never taken that way with me before.
did you feel the need for change?
apologies on your fingernails, love flickered in the city of lights,
like intermittent radio waves
i don't need your tears
i don't want your love
i just gotta get home.


and i feel like i'm breaking up, and i wanted to stay,
headlights on the hillside, don't take me this way,
i don’t want you to hold me, i don’t want you to pray,
this is bigger than us…


you went where the horses cry, you've never taken that way with me before.
did you feel the need for change?
guilt smeared across your lips, i was tired and cold from the window
you're tired, nothing has changed.

i don't need your tears
i don't want your love
i just gotta get home.



and i feel like i'm breaking up, and i wanted to stay,
headlights on the hillside, don't take me this way,
i don’t want you to hold me, i don’t want you to pray,
this is bigger than us…






czwartek, 28 sierpnia 2014

wtorek, 26 sierpnia 2014

old as fuck

+ 2 weeks

the lord of lies
the morning star
you had to be set free

opposing sides
your choices are
the negative one and me

i hope you live
to see the day
when your world goes up in flames


dramatyczne, starcze wieczory już za mną.
dowiedziałem się o sobie kilku rzeczy.
wiem jak bardzo jestem spierdolony.
wszystko we mnie wsiąka. przenika przez skórę i zatrzymuje się we flakach. 
mięsie.
tv, bliscy, muzyka.




 
okazuje się, że problemem są moje założenia. 
nie, nie są błędne. są kurewsko prawidłowe i ciężkie niemożliwe do obalenia.
więc przez najbliższy czas nie przewiduję polepszenia.
no bourden
kolejna sprawa - zrobiłem najgłupszą możliwą rzecz: zastanawiałem się jak widzą mnie inni. tak na poważnie. jim beam zasugerował pewne rzeczy, przez które zaczynam mieć problem z odróżnianiem miłych gestów od litości. zły jim, zły.

jest kilka rzeczy których żałuję. kilka lat też by się znalazło.
żałuję też że moje życie nie jest jak z filmu, bądź z serialu. no ale kto by nie żałował?
true detective - rust mym mentorem, aczkolwiek nie kupuję samego zakończenia.
the killing - dialog kyle'a i linden + scena zabójstwa. poza skalą, mistrzostwo. tej końcówki można się było spodziewać.
wise - n/c


kolejny problem - alkohol. kolejne godziny w nicości. totalnej i czarnej. 4 ostatnie godziny doby.
po kwietniowym incydencie wydawało się że przystopuję. 'nie pykło' 
niech w. czuwa nade mną.
the city is my church

ważna decyzja do końca roku.
z każdym dniem będę przecież starszy i mądrzejszy, więc na 100% podejmę tę właściwą.



doznałem w swoim życiu chyba całej gamy uczuć. nienawiść, zazdrość, megawkurw, zawód, gniew, radość, ekstaza, miłość, zadowolenie... you name it.
ludzie mówią: już nic nie może mnie zaskoczyć. nigdy.
ja natomiast czekam na coś nowego. niech mnie zaskoczy.
a że nie chcę obciążać mojej ojczyzny, umrę dzień przed emeryturą.


the longer the night gets
the darker the shit becomes
colder
heavier
more brutal




poniedziałek, 25 sierpnia 2014

new music

jesień rozpieszcza.

25 sierpnia - royal blood - royal blood




21 września - slipknot - .5: the gray chapter




22 września - alt-j - this is all yours




10 listopada - foo fighters - sonic highways






na deser:

piątek, 22 sierpnia 2014

killing

close your eyes
i promise it won't hurt





wtorek, 12 sierpnia 2014

list, the

lista najlepszych koncertów. przeglądając profile na last.fm widziałem takich wiele.
czas na swoją.


30 seconds to mars
alt-j 
darkside 
foster the people 
james blake
kings of leon
korn
limp bizkit
linkin park
the naked and famous
red fang
queens of the stone age

++++
65daysofstatic
archive
arctic monkeys
bastille 
biffy clyro
the black keys
bombay bicycle club
bring me the horizon
crystal castles
disclosure 
earl sweatshirt
efterklang
florence and the machine
foals
franz ferdinand 
fuck buttons
hurrican dean
hurts 
i am giant
jack white
kendrick lamar 
the knife
lykke li
mgmt
mount kimbie
the neighbourhood 
outkast
pearl jam
pixies
the prodigy
rihanna
slowdive
warpaint




radio

wręcz idealne.
kto by się spodziewał, że to eska rock alternative.
brakuje tylko działającego last.fm

niedziela, 10 sierpnia 2014

piątek, 8 sierpnia 2014

off '14 once more


ogólne odczucie - bardzo kameralnie.
4 sceny, w tym 2 namioty. bardzo blisko siebie (zwłaszcza w odniesieniu do openera). możliwość dobrego odbioru ze strefy alko/bufetowej.
sama strefa przyjemna, brakuje jednak normalnego jedzenia. normalnego, tzn. mięsa! śledzie / eko / wege / bez mleka i glutenu. burgery z falafelem / kaszą / hummusem. tofu, soja i inne dziwactwa. a ja się pytam: gdzie do kurwy jest syty burger z 200g wołowiny? no gdzie?
no nigdzie.
oprócz braku mielonej krówki, kolejnym dużym minusem jest jedyny browar na festivalu - grolsch. dla mnie nie jest wart grosza. w menu niby redsy i cydr, no ale.

poza tym - same plusy.
różnorodność muzyki. black metal / wszelaka elektronika / klasyka / rock / shoegaze / post rock / hip-hop / pop / jazz / awangarda / indie.
porażająca ilość koncertów jednego dnia. krótkie przerwy nie robią problemów (wyjaśnienie powyżej).

sceneria, jager, układ i oświetlenie 'miasteczka', klimat.

przewiduję powrót w przyszłym roku.


--------------------------------------------
zeszłoroczna średnia 3 festivali na rok utrzymała się. ostatnio open'er, coke i selector, w tym roku owf, open'er i off. z racji dziwnej formuły, listopadowy selector zapewne odpadnie.
jeśli przyszły rok pozwoli, będzie open'er, off + coś nowego (+ prawdopodobnie coś od alterartu - nowy/były coke lub selector).

w tym roku jeszcze phantogram, możliwe że sleep party people, woven hand, this will destroy you i desert carnival 7.

see ya on the road!




czwartek, 7 sierpnia 2014

off '14

patrick the pan
ebola ape
thaw
stefan wesołowski
merkabah
andrew w.k.
król
artur rojek
slowdive
fuck buttons
65daysofstatic









środa, 6 sierpnia 2014

wise

yeah
but
i don't know what to do
i don't know what to do tim




niedziela, 27 lipca 2014

anger management issues


almost st. anger!

but more like really pissed off

but why?




sobota, 26 lipca 2014

greed

your ground is deep
my greed is deeper
i can see everything
nothing's between us
you will see through my eyes
i will see through your veins
don't you wanna listen
what the cause is

you hate!
too late!
awake!
take me to the end of it

rage i feel ashamed now
'cos i can see deep in me nothing
rage i feel ashamed now
'cos i can see deep in you nothing

don't you wanna save me? don't you wanna hate me?

niedziela, 20 lipca 2014

phantogram

w polszy!
katowice 5 listopada
35 pln
aaaaaaaaa
!




środa, 16 lipca 2014

piątek, 27 czerwca 2014

warszau

patrząc na to ile tam się dzieje, jak dobrze* zorganizowane jest to miasto, nie mam chyba nic przeciwko przeprowadzce.

ważna jednakże jest ta*. opcje są dwie:
- praca za dobry hajs + połączenie praca - mieszkanie - centrum odbywa się przez metro/tramwaj,
- praca za bardzo, bardzo dobry hajs + fuck the rest.

tyle koncertów! tyle!
pure jatomi 24/7!
śródmieście zaczyna mi się bardzo podobać.
świetny transport. wszędzie.
micha pomidorowej w prasowym - 1,5 PLN. smaczna! pierogi i naleśniki za 6. nigdy więcej nie smażyłbym placków.

mówisz że $ się zgadza? kiedy zaczynam?


warszawska wczesna jesień w czerwcu. shit happens!





czwartek, 26 czerwca 2014

przy dniu wolnym

- bo leszek przyjeżdża na weekend, chcielibyśmy pograć ale nie działa.

/podłączenie/

- no ale działa.
- no kurwa nie żartuj.




life is good