wszędzie jest biało, na ziemi leży lekki puch
panuje względny spokój
śnieg skrzypi pod nogami, zagłusza odgłosy potworów kryjących się pod czapami śniegu i w grubych choinkach
zaspy służą jako bazy wypadowe
ze zwisających sopli lodu, niczym z zębów jadowych węża, sączą się krople wody
podobnie, jak kły wampira tuż po posiłku ociekają ciepłą jeszcze krwią
wszelkie stwory są trudne do zauważenia, ponieważ śnieg albo sypie prosto w oczy, albo oślepiają cię odbijające się od białej pokrywy promienie słońca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony