piątek, 15 lipca 2011

goodbye

09.07.11
czas pożegnań.


dziś pomacham mojemu rowerowi. pierwszy raz na studiach miałem swój własny wehikuł, bardzo się cieszę że postawiłem na swoim.

później pożegnam wrocław. będę tęsknił. bardzo. powrót końcem września.

z powrotem do domu żegnam się także z dobrą pogodą. w moich stronach jest dużo mniej słońca i o wiele więcej deszczu. w ciągu 4 lat spędzonych we wrocławiu tylko kilka razy zmuszony byłem do użycia parasola. prawdziwa magia.

pożegnałem także rok akademicki 10/11, pierwszy semestr magisterki. w plecy 1 z 4 matematyk. ale będę miał możliwość zrobienia jej nawet na ostatnim semestrze. będzie dobrze.

stracę także wolność. koniec z siedzeniem do 4 rano, głośnym słuchaniem muzyki, codziennym piciem i wracaniem do domu o dowolnej porze.
co zyskam?
to się okaże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony