na dobranoc (dla większości na dzień dobry) takie trzy:
- chester bennington i mega "ognie" na przedramionach. mógłbym takie mieć.
- brent hinds (na pierwszym planie). gdy pierwszy raz zobaczyłem jego tatuaż na czole, byłem w głębokim szoku. zajebiście odważny i ciekawy projekt. również bardzo przypadł mi do gustu motyw na lewej dłoni brenta.
- znalezione przypadkowo w necie zdjęcie klaty. szczegóły, realizm - arcydzieło. wydaje się, że postać zaraz zedrze z siebie skórę i poleci komuś na ratunek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony