poniedziałek, 3 stycznia 2011

2010 po raz ostatni.

przeprowadzka.
pożegnałem się z akademikiem, ze smrodem i z kiszeniem się w trójkę na kilku metrach kwadratowych. teraz mieszkam sam. no właśnie. niektóre ścieżki rozchodzą się co raz bardziej.
ludzie z mieszkania do wczoraj wydawali się niebywale-super w porządku. ale, że tak powiem, czar prysł. nie to, żeby mnie jakoś zaskoczyli.

studia.
na uczelni udało się wyjść na prostą. niewiele pozostaje do inżyniera.

wakacje.
spędzone w 2/3 we wrocławiu. mile wspominam praktyki (czytaj: totalne opierdalanie się) w lipcu i poprawki we wrześniu. ale na szczęście w domu znalazło się troche czasu na rower.

kondycja fizyczna.
do wakacji robiłem niewiele - leń. po wakacjach wszelkie plany pokrzyżował mi nerw łokciowy. peszek. a była kasa i chęci.

kondycja psychiczna.
tutaj wiele się nie zmieniło. wciąż wiele pytań i niewiadomych. od grudnia 2009, kiedy to nabroiłem bardzo (oczywiście że w krakowie) - zobaczyłem i powiedziałem za dużo - wiele się nie zmieniło. chociaż... w styczniu była rozmowa z g. tam to dopiero się wygadałem że hej. nie żałuję, bo trochę pomogło. skończyły się głupie rozmyślania o przeszłości, o tym co mogłoby się wydarzyć.

blog.
stwierdzam, że pisanie pomaga - tak ogólnie. czasem dziwię się jak szybko zapomina się o złych rzeczach gdy ujrzą one światło dzienne, jak bardzo zmieniają swą barwę - gdy z głębokich czerni bledną i stają się szaro-białe.

muzyka.
najlepszą płytą roku zdecydowanie: deftones - diamond eyes. moje odkrycie roku 2010: mastodon i marilyn manson.

w 2010 przesłuchałem:
- deftones 1350+ razy
- korn 1300+ razy
- brand new 950+ razy
- marilyn manson 850+ razy
i wiele innych.

film.
wszystkim polecam moją wielką czwórkę: incepcja, shutter island, vampires suck, jackass 3d.
znowu nie udało się wyjść na noc kina ani na horrorfestiwal - żałuję. ale to jest do nadrobienia.
seriale te same.


podsumowując: rok 2010 należał do tych obojętnych. nie będę szczególnie tęsknił, chociaż okazał się być lepszym od poprzednika.

żegnaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony