poniedziałek, 5 listopada 2012

muzyka.pl

raz jeszcze o muzyce, zapewne nie ostatni.

tym razem po polsku. jesienne premiery jezus marii peszek oraz soundtracku (lao che) wzniecają we mnie uczucia, które obumarły kilka lat temu. polska muzyka broni się, przyjemnie się jej słucha. ba, jestem z niej dumny.
i przypomnę, że na karku jeszcze nowe płyty hey, kim nowak i kamp!. zaiste, piękny listopad się szykuje.


do zbioru dodać można także brodkę, koteluk i marcell. więcej aktualnie nie kojarzę/pamiętam. generalnie - jest lepiej. i zajebiście. zakładam że to nie wszystkie muzyczne dobra narodowe. inne muszą poczekać na odkrycie.
czekam aż dobra muzyka wróci do wszystkich krajowych radiostacji.

(powyższa notka zawiera treści silnie subiektywne)


1 komentarz:

  1. przez przypadek :D dorzuciłabym jeszcze Voo Voo i Skubas! a jezus maria peszek doskonała muzycznie!

    OdpowiedzUsuń

proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony