czwartek, 30 sierpnia 2012

po 4

a właściwie to prawie piąta. uwielbiam późny sierpień. jesień już blisko, noc w końcu ma przyzwoitą długość. słońce w odstawce! hhaha!
myjąc zęby popatrzyłem tak na tę swoją gębę. definitywnie szału nima. bardzo polecana fryzjerka nie zachwyciła. przynajmniej tania była. a do tego wszystkiego - przypomniała mi się taka piosenka, której tekstu chciałem od dawna tutaj użyć - i w końcu jest okazja.

it's early in the morning
i'm laughing at the sun
my mirror disappoints me
am i the only one?
all i need is you smiling
at me
all i need is life, love
with you


awolnation - all i need
swoją drogą - mówi się 'byłaś u fryzjera?', 'gdzie chodzisz do fryzjera?' lub 'kto cię tak urządził?!' itp. a jeszcze nigdy takowego nie spotkałem - w znaczeniu fryzjera faceta. taka zagwozdka. a może już dyskryminacja? :p

-----------------------------------------------------------------
zakochałem się w 3 kolejnych zespołach: m83, niki & the dove oraz alt-j (∆).
pierwszy zespół znałem już wcześniej, nastąpiło ponowne odkrycie i zachłyśnięcie klimatem. natomiast dwa kolejne to zupełne nowości. oba składy wydały swoje debiutanckie płyty w tym roku (a dokładniej w maju).

niki z gołąbeczkiem to szwedzkie trio. wokal zdecydowanie wyróżniający się, w dodatku kobiecy. grają coś na pograniczu popu, elektroniki, dreamwave i indie - ale ambitnie, trochę alternatywnie i jest to dobrze zrobione.

natomiast alt-j to kwartet wywodzący się z uk. grają niesamowite rzeczy - gitary, fortepian, trochę elektroniki i mega wokal. turbomega. ciężko przypiąć do tego łatkę, ale powiedzmy że indie/experimental/alternative trafi z opisem (przynajmniej po części). na płycie dużo się dzieje: od zwykłych melodii, przez chóro-podobne coś, ciężki rytm, full chillout, delikatny rock, po tłusty bass, instrumentale i arabsko-brzmiącą niespodziankę na koniec.
alt-j (∆) - 'an awesome wave': 40 minut rozkoszy. fragmenty na moim hype i psychomusic.

-----------------------
a na sam koniec (bo powoli zaczyna się robić jasno) - pojawią się notki, których dogłębnej lektury od was nie wymagam. cieszę się bardzo że mnie odwiedzacie (i czasem nawet coś napiszecie :D) i nie chcę was wystraszyć/zanudzić/czy cokolwiek. wrzucam je, powiedzmy w celach terapeutycznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony