poniedziałek, 7 lutego 2011

gra - nałóg tragiczny

jaki jest mój rekord siedzenia przed komputerem i grania w grę?
18 godzin z przerwami (krótkimi) na dwa posiłki i wc. od 7:00 rano (rodzice byli już w pracy) do 1:00 w nocy (rodzice zaczynali krzyczeć). a działo się to na wakacjach w czasach gimnazjalnych. grałem w diablo 2.

do której godziny siedziałem najpóźniej grając w grę?
8:00 rano. grałem przez noc, później na uczelnię. maj-czerwiec 08/09 - nie pamiętam dokładnie. grałem w rappelz.

ile czasu gram bez przerwy w tę samą grę?
(chwila zastanowienia) 3 lata. world of warcraft (wow). stało się tak głównie przez to, że zostanie oficerem najlepszej gildii na serwerze. pojawiło się uczucie odpowiedzialności za utrzymanie tej pozycji, co przerodziło grę w obowiązek.

zaczynam dostrzegać jak wiele czasu w życiu straciłem przed grami. jak bardzo wpłynęły one na mój wygląd, zachowanie, kontakty z ludźmi. były to gry online, więc teoretycznie spędzałem czas z innymi osobami, jednak to nie to samo co spotkanie twarzą w twarz. i nie to, że jestem jakimś samotnym nerdem i teraz lamentuje. nie. mam kilkunastu dobrych znajomych co w zupełności mi wystarcza. jednak z większością nie czuję żadnej specjalnej więzi. ot, zwykli znajomi. jednak obserwując moich współlokatorów widzę, że można mieć jeszcze lepsze kontakty.

piękna życia bez wowa zaznałem, gdy mieliśmy na mieszkaniu problemy z internetem i grać się po prostu nie dało. z dnia na dzień dostałem gratisowe 5 godzin w ciągu doby i zero stresu spowodowanego zachowaniem ludzi głupszych ode mnie.

trzeba w końcu powiedzieć: dość!
przynajmniej do wyjścia diablo 3 ;p

//edit 08.02.2011
do wyczerpania tematu brakowało mi dwóch rzeczy:
1. odcinek south park - make love not warcraft. http://www.southparkstudios.com/full-episodes/s10e08-make-love-not-warcraft. klasyk, gorąco polecam.
2. ważę 65kg, nie jestem objadającym się gównianym jedzeniem no-life'm ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony