notka z polskiego busa. sam się dziwię.
raz że zdążyłem na niego.
dwa że net tu jednak działa.
sylwunio zapewne u g. spoko, bo jakoś ciężko jest nam ostatnio się spotkać.
---------------------------------------------------
w domu byłem chwilę. ciężko było się wyspać z powodu panujących tam upałów, jednakże jednej nocy udało się tak nawet, nawet. przyszedł także sen, choć właściwie to powrócił po dłuższej przerwie.
ten z domem na wzgórzu, basenem, oddalonym i mega wypasionym miejscem na ognisko, siłownią itp, itd.
zmianie uległy pewne szczegóły, między innymi osoby z którymi tam byłem. o poranku dotarło do mnie, iż większość czasu spędziłem na zabawie z psem husky który wabił się munky/muniek/małpa.
widać podświadomie pogodziłem się z byciem solo.
heheszki.
-------------------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony