środa, 18 lipca 2012

música

nadrobiłem dziś zaległości w sferze muzycznej z tego roku - bardzo ogólnie.

w październiku nowe deftones, w sierpniu nowe 10 years, the killers chyba we wrześniu.
swe rączki i uszęta położyłem na płycie yellow & green (w zasadzie na płytach, bo to 2 cd) zespołu baroness. szczerze - do tej pory najlepszy album 2012. brzmią inaczej niż wszyscy, jest groove, są wyjebane solówy (nie takie sportowe, tylko prawdziwie magiczne). polecam fanom sludge/progressive.

co z newsów? dj lethal nie jest już w limp bizkit. chino moreno ma nowy projekt palms z ludźmi z byłego isis (prog metal). mają coś wypuścić końcem roku. how awesome!

przypadkiem trafiłem na stronę festiwalu pukklepop - natychmiastowy opad szczęki. the hives, koan sound, black keys, joy formidable, baroness, foo fighters, letlive, apocaliptyca, lykke li, santigold, example, billy talent i snoop dogg z blantem na scenie. proszę.
może youtube coś pokaże!

minął rok od kiedy prowadzę psychomusic. jestem z tego bardzo dumny :)
możecie tam znaleźć najróżniejsze gatunki muzyki (electro, pop, rock, metal, dubstep, indie i inne). staram się być na bieżąco z nowościami. wszystko oczywiście wybrane bardzo subiektywnie przeze mnie. zapraszam serdecznie.

ps. jak to dobrze mieć współlokatora, który słucha naprawdę dobrej muzyki. momentami zazdroszczę sam sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony