czwartek, 26 lipca 2012

fashion?

po łażeniu po mieście z cv, wypełnianiu profili i modleniu się do telefonu (i nie tylko), nie robię nic produktywnego. mówiąc inaczej, trochę mi odpierdala.
szukam kont bankowych z najlepszym %, gdzie najbardziej opłaca się wziąć kredyt (hint: nigdzie) lub czytam spam z poczty. i tu trafiłem na coś ciekawego. sklep internetowy answear.com ma przesyłki za free. dodatkowo - za zapisanie się do newslettera (kilka kolejnych maili w spamie nie zaszkodzi) dostaje się 30zł zniżki przy zakupach powyżej 100zł. bonus pewnie jednorazowy, ale jednak.

moja pierwsza notka o modzie (sam nie wierzę że jednak to napisałem)

okazuje się, że w sklepie można znaleźć część zawartości mojej szafy. wszystko z reportera.

(kliknij żeby powiększyć)

czemu nigdzie nie spotkałem takich spodni? insta buy.

(kliknij żeby powiększyć)

super portfel i coś na rękę obok zegarka. kiedyś nosiłem takie robione własnoręcznie, ale siła wyższa kazała mi się ich pozbyć.

(kliknij żeby powiększyć)

a wisienką na torcie jest ta marynarka. mistrzostwo.

(kliknij żeby powiększyć)

gdzie są takie sklepy na miejscu ja się pytam?

skoro już o modzie i ubraniach.
primo - mówią że kobiety mają dużo butów. mój poprzedni współlokator miał koło 10 par, obecny ma 17. serio.
(dziś "były" nas odwiedził i obiecał że policzy)


secundo - podziwiam człeka, który kilka dni temu o godzinie 14, w nieklimatyzowanym tramwaju, w upale 30-kilku stopniowym, twardo trwał w długich spodniach, czarnym swetrze i z niezbyt przewiewną chustką (nie mam pojęcia jak się to nazywa :p) wokół szyi. podziwiam. jego twarz płonęła z gorąca.

tertio - osobiście lubię i polecam sklepy: diverse, reporter; czasem h&m i cropp.

quatro - potrzebuję pieniędzy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony