guuuuuuurl please.
zmyliśmy się więc do mnie na pizzę i piwo. posiedzieliśmy, posłuchaliśmy i poszli.
------------------------------------------------------------------
wczoraj real, zakupy na 2 sałatki i obiad dzisiejszy. salad story w sobotę, może ktoś przyjdzie, może nie. dziś tuńczyk z papryką, pieczarkami, cebulą, serem - jakiś taki bełt, zobaczę czy dobre.
hit dnia dzisiejszego - da grasso przy polibudzie! hurra!
jakoś tak o jedzeniu wyszło. w sumie to głodny jestem. idę coś zjeść ;]
//edit: wyszło całkiem, całkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
proszę wybrać 'nazwa / url' by wpisać adres swojej strony